Imperium na drugim miejscu bo Star Warsy to jednak pierdoły są a nie poważne kino. Robo 2 to już czarna komedia wymieszana z filmem gore. No cóż, scenariusz Frank Miller - facet chciał nakręcić swoje Sin City - i zrobił je z uniwersum Robocopa. Dlatego dwójka jest dość pokracznym... ale jakże fajnym filmem zwieńczona najlepszym pojedynkiem dwóch maszyn ( Terminator 2 może się schować ) w historii kina.