John Candy oraz Madeline Kahn wzięli udział w nagraniu ścieżki dźwiękowej
już na początku lat 90-tych.
No dobra, powiedzmy że mieli już nagraną ścieżkę dźwiękową i przygotowany scenariusz.. Znając życie producentom na pewno coś nie przypasuje i będą chcieli dokonać jakichś korekt (niekoniecznie w dźwięku, przypuszczalnie w scenariuszu), tak więc nie ma się co zbytnio napalać na to, że usłyszymy głosy "duchów" w tej animacji.