To trochę tak jakby jakiś niezależny twórca chciał nakręcić film pokroju „Mo better blues” pomijając całą czarną otoczkę. Więc mamy młodego saksofonistę (Madsen), któremu w dość kuriozalnych okolicznościach żona wypadła przez okno (wszystkie retrospekcje tego wydarzenia budzą śmiech i politowanie). Oczywiście zmaga się...
więcej