HAH :D nie ma to jak soczyste trollowanie jakiegoś klasyka.

Czemu trollowanie ?

LOL indeed. Troll level master :)

Bo ten film jest bajką?

Dennis rozrabiaka też a jakoś nikt go w przeciwieństwie do Gwiezdnych wojen - wysoko nie ocenia (ja też zresztą).

SW ma też inne zalety jak bycie dziełem przełomowym w historii kina.

Pod jakim względem przełomowym ? Infantylnej fabuły ? To może Barbarella też była przełomowa ?

Człowieku, nie można być w życiu aż takim ignorantem, zeby nie odróżniać poszczególnych gatunków od siebie. Sci-Fi to nigdy nie było to samo co Dennis rozrabiaka, bo to całkowicie inne gatunki! To tak jakby powiedzieć, że Słowacki to naprawdę cienka liga bo Mickiewicz już był! A to, że nie potrafisz docenić przełomu społecznego (całe subkultury, konwenty, miliardy pieniędzy) to znaczy, że jesteś po prostu ignorantem lub trollem. Ps: Fabuła filmów wcale nie jest głupia, nie przekreśla świata linią czarne-białe, nie ma sztampowych postaci, a jeżeli są to takie jakie zostały wykreowane dopiero w Gwiezdnych Wojnach (przykurczony mistrz, cwany przemytnik itp itd.)

(całe subkultury, konwenty, miliardy pieniędzy)

Człowieku ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę że to jest największy przebój filmowy w dziejach kina i to się pewnie zmieni dopiero za 50 a może nawet 100 lat . Tyle tylko że moim zdaniem ten film właśnie NIE ZASŁUGUJE ani te wszystkie fan kluby ani na pieniądze które zarobił. To tak jakbyś ktoś nasrał na ulicę i nagle pojawiła się cała masa sekt , czcicieli i ludzi którzy zapłaciliby ogromne pieniądze facetowi/babie który/a to gówno zrobił/a .

I nigdzie nie wspomniałem że postacie są sztampowe tylko debilne a to różnica . Luke Skywalker był tak wku*wiający że cały czas miałem nadzieję że ktoś go zabije jak nie Tuskeni to Wampa jak nie Darth Vader to Rancor jak nie Rancor to Imperator Palpatine . To samo z Leią .

A nie wydaje ci się, że ludzie jednak mogą mieć trochę racji? Naprawdę uważasz wszystkich tych ludzi za ograniczonych? Może lepiej spójrz na tę sytuację z punktu widzenia osoby trzeciej - miliony ludzi za, garstka przeciw. Naprawdę uważasz, że to ta garstka ma rację?

Człowieku , ale ZROZUM że mi się ten film po prostu nie podoba . Nie będzie mi się podobał tylko dlatego że milionom się podoba . Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

Nie napisałeś, że ci się nie podoba, napisałeś, że film na to nie zasługuje! Chodzi mi o to, że może jednak twoje zdanie nie jest tak genialne jak ci się wydaje.

I dlatego dajesz mu 2:) Cudowna dedukcja:) Radzę poczytać Josepha Campbella i jego Potęgę Mitu, tam też jest o SW. To jest klasyczna powieść fantasy (baśń w sumie też może być) przeniesiona w konwencję sf - ze wspaniałym klimatem, muzyką i archetypicznymi bohaterami. Możesz TY nie lubić. Co nie zmienia faktu że to jest saga wybitna.

Az muszę sie odezwać.

Po minę fakt, że ten film swoim czasie wpłyną na efekty specjalnie w kinie, jak Avatar teraz.

Ta saga to opowieść o tak starym temacie jak świat czyli o walce dobra ze złem. O tym że człowiek może się zmienić z miłego chłopca w najokrutniejszą postac w galaktyce, ale ta okrutna postać zachowa małą część swego człowieczeństwa. Universum Star wars jest tak wielkie i tak nie opowiedziane, że wielu autorów książek komiksów z niego czerpie pełnymi garściami. Wielkość Uniwersum Star Wars może tylko dorównać tylko uniwersum Star treka. W star warsach masz mnogość ras i odziwo żadna z tych ras jakoś nie chce zniszczyć ziemi jak to jest w innych filmach. Muzyka jest genialna każdy zna czołówkę z gwiezdnych wojen czy marsz imperatora. Ile filmów może się czymś taki poszczycić nie wiele. Ten film wywarł tak wielki wpływ na popkulture, Motywy z gwiezdnych wojen są najczęściej używane w innych produkcjach są najczęściej parodiowane. Mówisz ze nie zarobił film nie zasłużył na kase która zarobił. Lucas kręcąc Nową Nadzieje nie był pewny czy nakręci kolejne części bo nie był pewny czy film się zwrócił, sukces filmu przerósł każdego kto brał udział w tym filmie.

McDonalds'a też każdy zna i każdy je i jaka mnogość ras burgerów. Ale czy to dobre?

Dobre, choc podobno niezdrowe :)

zgadzam sie co do ik ale inne części będą trwać wiecznie będę o nich pamiętać i przekazywać z nich morał moim dzieciom i weź nie trolluj

Od kiedy bycie klasykiem to zaleta? Ja oceniam filmy po tym jak mi się podobają, a nie po tym jakie miały znaczenie dla kina czy świata. Klasykiem może zostać film, który kompletnie na to nie zasługiwał, zarówno z dzisiejszej, jak i ówczesnej perspektywy.

Nie, klasykiem nie może zostać film który na to nie zasługiwał

Widzisz, film jest głupi to prawda. Mówię o całości trylogii. Czasami aż zęby bolą gdy słyszymy ryk silników w próżni, miecz swietlny który naprawę nie ma prawa działać. Lub gdy nasi mistrzowie oddychają w próżni. Sporo tego jest, naprawdę można czepiać się w wielu punkach przez wiele godzin.
Jednak jest też coś co sprawia że ten film dobrze się ogląda. Nadal po wielu latach mamy światy które są dość spójne zeby wytrzymały próbę czasu. Mamy opowieść która trąca o bajkę i nie próbuje na siłę wpadać w techbełkot. I jest jeszcze coś o czym trzeba pamietać. Pierwszy film z tej serii powstał w 1977. masz tu link żebyś zobaczył jakie produkcje powstały w tym roku.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ameryka%C5%84skie_filmy_z_1977_roku

I jest jeszcze kolejna sprawa. Coś co mnie urzekło w tej serii. Nie mamy stateczków z typu mówka cewka nie śmigana. Tak jak to często widać w Star Treku. Tu statek naprawia się młotkiem co jakiś czas coś nawala. Takie życie.

Można się wielu rzeczy czepiać, ale miecz świetlnego nie ma jak. Jest on wymyślony na potrzeby świata filmowego tak samo jak Moc. Czepianie się tego, że miecz świetlny nie ma prawa działać, to trochę tak jakby się czepiać tego, że woda nie mogła zmienić się w krew gdy Mojżesz włożył do niej laskę.
Co do odgłosu w próżni to nie przypominam sobię by było cokolwiek by zasugerować, że bohaterowie słyszą głos przenoszący się w próżni. To, że my słyszymy ryk silników można przyjąć jako pewne uproszczenie (jeśli ci zależy to wyobraź sobie, że mikrofony znajdowały się w każdym ze statków;p). Ludzie usneliby w kinie oglądając film niemy z latającymi statkami ;)

Jak już powiedziałem wcześniej. Lubię ten film i zresztą całą serię.
Kłopot to ten techno-bełkot. prędkości grubo nad świetlne. Włączone silniki podczas lotu, manewry które są nie do wykonania w próżni. Skrzydła xwinga ustawiające się w pozycję bojowa... po co? itd itd itd
Myślę że seria odniosła sukces ponieważ efekty na ówczesne czasy były spektakularne i dzięki doskonałemu PR.
Gdyby pierwszy epizod powstał bez tej całej fan-otoczki to raczej nie przetrwał by roku. Być może podobny kłopot miały by kolejne części.

No widzisz jaki jesteś ograniczony.

Jeżeli czegoś nie rozumiesz, nie komentuj, a unikniesz kompromitacji.

Jest to chyba 1 film w którym użyto efekty komputerowe. Jak nie rozumiesz fabuły to faktycznie dennis to film idealnie dla ciebie...

masz dużo racji stary. "Star wars" to przeceniona trylogia, która w dodatku przyczyniła się do obniżenia o kilka klas poziomu amerykańskiego kina. W latach 70-tych cały wysyp arcydzieł, lata 80-te to pełno idiotycznych prostackich filmów dla mas, nastawionych na łatwą i szybką kasę. Oczywiście zdarzały się perełki jak "Back to the future", ale poważniejsze kino miało się już dużo gorzej.

dla mnie największym minusem "Star Wars" zawsze będą jednak koszmarnie infantylne dialogi.

Nawet Han Solo dobitnie powiedział Lucasowi co o nich myśli -
„George, takie gówno da się napisać, ale w żaden sposób nie da się go powiedzieć.” - Harrison Ford o dialogach pisanych przez Lucasa.

Ja nie wiem co taki wybraniec jak Ty robi na takim portalu dla mas jak Filmweb??

można robić też dobre kino dla mas np. Back to the future, Terminator 1,2, E.T., itd

Jestem w masie i poza masą;)

Z tym ET to troche przesadziles :)

bynajmniej

Tak, rzeczywiście, Amadeus, Full Metal Jacket, Blade Runner, Platoon, Raiders of the Lost Ark, Mission, Blue Velvet, Aliens, Wall Street, Empire of the Sun itd.itp. Same gnioty, które nic nie wniosły.

Harrison Ford miał chyba na myśli dialogi w nowej trylogii (prequelach)

Chodziło o starą trylogię i jego dialogi.

Dialogi w starej trylogii może nie były najlepsze ale nie były jakoś wybitnie złe, w nowej trylogii dialogi były po prostu OKROPNE >:(

Zobaczcie jak on filmy ocenia. Powrót Króla na 1!? Pulp Fiction na 2?!
Toż będąc najbardziej zajadłym krytykiem tych filmów NIE DA SIĘ ocenić tak nisko!

Zwykły troll, nic poza tym.

Niektórzy chcą być zauważeni w necie za wszelką cenę i należy im tylko współczuć.
Widocznie w realu nie potrafią funkcjonować.
Mam na myśli założyciela tego wątku.
Pewnie się teraz cieszy jak dziecko, że ma tyle wpisów :)))

Cs w tym jest ;)

Współczucie.
Tyle napiszę

Te stare Gwiezdne Wojny są zajebiste, te nowe to są bajki dla dzieci.

Twoja opinia,masz do niej prawo. Szanuję ją. Natomiast od siebie dodam, że trylogia "Star Wars" (stara trylogia) w mojej opinii jest owszem taką baśnią, ale baśnią którą można oglądać w każdym wieku. Czyli inaczej mówiąc jest zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Piszesz o cukierkowości, naiwności i infantylności. Ale niestety słowa te nijak nie pasują do "Imperium Kontratakuje". Bo ta część "Star Wars" jest akurat najlepszą częścią, najbardziej mroczną, najbardziej poważną, w której chodzi o coś więcej i w której są jakieś głębsze przemyślenia.

Z autorem tematu niema co dyskutować. Wystarczy zobaczyć jego oceny. Żadnego filmu powyżej 3/10. 3/10 dla takich filmów jak "Dobry, zły i brzydki" czy też "Coś", 1/10 dla "Skazani na Shawshank", 2/10 dla gwiezdnej sagi. Oceny mówią same za siebie.

Dobry zły i brzydki na 2 :P Być może czaka na jakiś fajny film. pewnie nie nakręcili nic godnego oka znawcy. Ale kto wie. Kiedyś. Może .....

ale wizualnie robi nadal wrazenie

człowieku nie bluźnij ten film to genialne dzieło jedno z największych w historii kina pod wieloma względami

jeśli to nie trolling to jesteś mniej niż idiotą .

''Cukierkowość , naiwnosc i infantylnośc'' - takie jest amerykańskie społeczeństwo, nie dziwne że robią takie filmy, to wynika z historii USA,
my mieliśmy inną historię więc robimy inne filmy.

Człowieczku te gatki to możesz wpisywać nowym SW które faktycznie nic do kinematografii nie wniosły'. Najmocniejsza częsc z całej trylogii z fenomenalnymi dialogami,aktorstwem i zwrotami akcji opowieść o walce dobra ze złem zawsze będzie aktualna i nie do przebicia ;p Jesli chodzi o Baśn Si-Fi nie ma sobie równych ;P

nie rozumiem po co tyle wpisów u kogoś kto najwyżej oceniane filmy ma na 3 pewne że to troll

Muszę się zgodzić w wielu aspektach z tobą, ale wizualnie robi wrażenie w niektórych momentach więc 6/10.


Pamiętaj, że w domu wariatów normalny człowiek jest postrzegany jako wariat ;]